Żywiec pożegnał arcyksiężnę Marię Krystynę Habsburg
Zmarła 2 X 2012 r. po 11-letnim pobycie w rodzinnym Żywcu. 8 grudnia br. skończyłaby 90 lat. Do końca swoich dni była sprawna, pogodna i uczynna, brała aktywny udział w życiu miasta i nie tylko.
Na ulicach miasta pojawiły się biało czerwone flagi z żałobnym kirem. Mieszkańcy miasta w rozmowach rodzinnych i towarzyskich wspominali czasy kiedy w położonym w centrum miasta pałacu tętniło życie. Dziadkowie zmarłej arcyksiężnej spolonizowali rodzinę i włączyli ją w nurt życia polskiego narodu i państwa, a rodzice Marii Krystyny Alicja i Karol Olbracht ideę tę kontynuowali w pełni.
Obowiązek godnego pożegnania arcyksiężnej jako osoby samotnej wzięło na siebie miasto z burmistrzem Antonim Szlagorem na czele.
Trumnę z ciałem zmarłej wystawiono w holu pałacowym. Wartę honorową pełnili żołnierze, harcerze i uczniowie. Przed stołem z księgą kondolencyjną ustawiała się długa kolejka.
Na deptaku przed pałacem zaczęły gromadzić się tłumy mieszkańców, przedszkolaki z Przedszkola nr 8 noszącego imię Marii Krystyny Habsburg, asysta miejska w strojach regionalnych, orkiestra dęta Towarzystwa Przyjaciół Żywieckiej Orkiestry Dętej, kompania honorowa WP, Zespół Regionalny Ziemia Żywiecka, pragnących w ten sposób oddać ostatni hołd zmarłej Wzdłuż trasy przejścia konduktu pogrzebowego tłumy ludzi.
Przyjechała rodzina z Hiszpanii z siostrą Renatą na czele i ze Szwecji z bratem Karolem Stefanem, oraz arystokraci z innych znamienitych rodów, przedstawiciele Prezydenta RP, instytucji państwowych i samorządowych i organizacji społecznych.
Modły przy trumnie zmarłej w obecności najbliższej rodziny odprawili ordynariusz Diecezji Bielsko Żywieckiej ks. bp Tadeusz Rakoczy, infułat Władysław Fidelus i proboszcz parafii w Zabłociu ks. Stanisław Kozieł. Po zamknięciu trumny, ułożeniu jej na platformie karawanu zaprzęgniętego w parę czarnych koni, kondukt ruszył alejami parkowymi otoczonymi gęstym szpalerem mieszkańców miasta w stronę konkatedry.
Mszę świętą w intencji zmarłej transmitowaną na zewnątrz kościoła na ulokowanym telebimie odprawił i homilię wygłosił ks. bp. Tadeusz Rakoczy.
Ciało zmarłej arcyksiężniczki spoczęło w krypcie w kaplicy grobowej Habsburgów, przybudowanej do konkatedry przez dziadka zmarłej arcyksięcia Karola Stefana w 1929 r. W kaplicy tej spoczywają Karol Stefan, jego małżonka Maria Teresa i 2 letni syn Alicji Olbracht (Olbruś).
Żywieccy Habsburgowie, szczególnie dwa ich ostatnie pokolenia pozostawiły po sobie kilkadziesiąt tysięcy hektarów świetnie zagospodarowanych lasów, w Żywcu Stary zamek, pałac z parkiem, gmach dyrekcji dóbr i browar, w powiecie zaś dziesiątki gajówek, leśniczówek, tartaków i innych obiektów. Swój ślad pozostawili w licznych szkołach, kościołach itp. obiektach, których budowę wspierali. Poczucie zaś przynależności do nowej przybranej ojczyzny udowodnili najlepiej w czasie II wojny światowej utożsamiając się w pełni z losami narodu polskiego.
Na pogrzeb do Żywca przyjechali członkowie rodu Habsburgów z całej Europy, arystokraci z innych znamienitych rodów, przedstawiciele Prezydenta RP, instytucji państwowych i samorządowych i organizacji społecznych.
Ś. p. Maria Krystyna Habsburg była KSIĘŻNICZKĄ wzgl. KSIĘŻNĄ - tytuł arcyksiążęcy jej nie przysługiwał. W naszych artykułach używamy go gdyż wielu mieszkańców Żywca i Żywiecczyzny potocznie w/w tytułu używało mówiąc o Marii Krystynie.
Fotografie ze zbiorów Hieronima Woźniaka.