lata 2013-2014 archiwum
11-09-2013

Wspomnienia z IV Zjazdu Dzieci Zamku Żywieckiego

 

W sobotę 31 sierpnia 2013 r. w murach Starego Zamku miał miejsce kolejny już IV Ogólnoświatowy Zjazd Dzieci Zamku Żywieckiego, w którym wzięło udział około 30 osób.

Na to spotkanie, my Dzieci Zamku Żywieckiego, czekaliśmy cały rok. Wszystkim uczestnikom tego cudownego spotkania przyświecała jedna myśl – "Precz smutki niechaj zginą, wspomnienia niechaj płyną" i tak się stało. W tym jedynym niepowtarzalnym dniu smutki zostały gdzieś daleko, a my cieszymy się sobą, wspomnieniami i cudowną atmosferę.

W sobotę około godziny dziewiątej przed Katedrą NMP w Żywcu zbiera się coraz większa grupka osób, uczestników Zjazdu. Przyjechali z różnych stron kraju, a nawet z zagranicy, czują potrzebę spotkania się. Nie ma już pytań – "a kto Ty jesteś?", już się poznajemy, przecież widzimy się po raz czwarty, są za to uściski i padają pytania: "a co u Ciebie?"

Zjazd rozpoczyna się punktualnie o godzinie dziewiątej Mszą świętą w Katedrze NMP, celebrowaną przez naszego kolegę Tadeusza Bogdanika, który przez nas został mianowany Księdzem Kapelanem Dzieci Zamku Żywieckiego. Msza święta odbywa się
w intencji wszystkich dzieci "Zamkowego Klanu", ich rodziców, zmarłych i tych, którzy odeszli od nas w ostatnim roku – Arcyksiężnej Marii Krystyny Habsburg, Magdaleny Biernat, oraz w intencji powrotu do zdrowia koleżanki Janiny Niemczyk-Sarnik.

Po Mszy świętej grzecznie, jak przystało na "Dzieci Zamku Żywieckiego", przechodzimy spacerkiem do Starego Zamku, gdzie w jednej z sal – kiedyś mieszkanie państwa Sowińskich – czeka na nas pachnąca kawa z sernikiem. Tam, pomysłodawcy tychże zjazdów, a zarazem ich organizatorzy – Stanisław Białek i Mariusz Bednarski – witają wszystkich, są również z nami dwie wspaniale mamy – Panie Krystyna Zawartka i Krystyna Bednarska, jest również Burmistrz Miasta Żywca Antoni Szlagor.

Zostają wręczone dyplomy dla dwóch osób pomagających
w przygotowaniach zjazdu: Pani Jadwidze Biegun – Dyplom Wielkiego Skarbnika Dzieci Zamku Żywieckiego oraz Panu Januszowi Ostrowskiemu – Dyplom Wielkiego Ekonoma.

Popijając aromatyczną kawę wspominamy nasze cudowne zamkowe dzieciństwo, nasze zabawy, figle i psoty. Jesteśmy jedną wielką rodziną, tak się czujemy teraz i tak było wtedy, kiedy biegaliśmy razem po krużgankach naszego kochanego zamku. Wśród wspomnień z dzieciństwa są i "współczesne tematy", opowieœci
o naszych radoœciach, obecnych rodzinach, o dzieciach, wnukach, tymi wiadomościami też chcemy się podzielić z naszym "zamkowym rodzeństwem".

Ale, co to? Wspomnienia i opowieœci zostają przerwane, bo czeka już autobus, który zawiezie nas na wycieczkę do Porąbki, gdzie zwiedzimy elektrownię „Żar".

Po zwiedzeniu elektrowni wracamy do zamku, gdzie w sali, która była kiedyś pokojem w mieszkaniu państwa Letkich, wsłuchujemy się w piękny śpiew kolegi Jana Kowalczyka, by³ego solisty Filharmonii Krakowskiej, któremu akompaniuje Pan Zenon Kulik, organista w Kaplicy Œw. Kingi Kopalni Soli w Wieliczce, oraz Marii Bednarskiej, chórzystki Chóru Katedralnego Lutnia.

Po koncercie rozpoczynamy biesiadę i płyną wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia, których nikt nam nie odbierze.

Jakże teraz przyjemnie jest razem z koleżankami, kolegami spacerować po krużgankach zamkowych, chociaż odgłos stawianych kroków już nie jest taki sam, jak tupot dziecięcych stóp – ale pozostały wspomnienia.

Nasze coroczne spotkanie dobiegło końca. Żegnaliœmy się słowami piosenki biesiadnej: "Pożegnania to nie dla nas, wkrótce znów spotkamy się" ZA ROK!!!

NIECH ŻYJE NAM ZAMKOWY KLAN !

                                                                                      Wspomnienie ze Zjazdu Dzieci Zamku Żywieckiego spisała Grażyna Biernat-Szmerek

­JPEG

« powrót do listy

Copyright © Towarzystwo Miłośników Ziemi Żywieckiej.

projekt i wykonanie