lata 2013-2014 archiwum
04-06-2013

Odeszli od nas ...

1 listopada 2012 r. zmarła w wieku 92 lat pani Helena Chłopczyk - wybitna postać - wielce zasłużona dla Żywca (w 2008 roku wpisana do Złotej Księgi Miasta Żywca) i Żywiecczyzny a w szczególności dla ruchu turystycznego. Jej pasją była turystyka - praca w PTTK - ale nie tylko !  Jej zainteresowania były bardzo rozległe*. Warto tu wspomnieć o fascynacji Habsburgami. [zobacz artykuł na naszej stronie] . Uroczystości pogrzebowe: wtorek, 6 listopada, godz. 14:00, Koścół p/w Św. Floriana w Żywcu Zabłociu.jpeg.

       Helena Chłopczyk należała do Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej i na zawsze pozostanie w naszej pamięci !

 

 

 


* Więcej szczegółów:  LUDZKIE PASJE { "Nad Sołą i Koszarawą" nr 24/295 15 grudzień 2010}

 


jpegWanda Białkowska urodziła się 1 maja 1932 r. w Żywcu, w rodzinnym domu przy ul. Wesołej 50. Odeszła nagle, wieczorem 23 maja 2013 roku, w szpitalu w Bielsku-Białej.

Była córką Piotra Czadera – piłsudczyka, legionisty, uczestnika wojny polsko-sowieckiej w 1920 r. i Wiktorii Czader z d. Midor. Ojca straciła wcześnie – zginął w obozie w Auschwitz. Z mamą mieszkała do momentu jej śmierci w 1979 roku.

Wanda Białkowska miała dwoje rodzeństwa: siostrę Genowefę (1923-1991) i brata Stanisława (ur. w 1928 r.).

Do wiosny 1939 r., kiedy wraz z rodziną przeprowadziła się do Sanoka, mieszkała w Żywcu. W Sanoku ukończyła szkołę podstawową i średnią – Liceum Handlowe. Jako dwudziestolatka wyszła za mąż za Tadeusza Białkowskiego (ur. 1928), wówczas adepta Szkoły Morskiej, obecnie emerytowanego kapitana żeglugi wielkiej. Rok później (1953) wróciła do Żywca i wraz z mężem i mamą zamieszkała przy ul. Wesołej 50 – domu, w którym urodziła kolejno trójkę swoich dzieci: Mariana (1954), Stefana (1957) i Alinę (1964). Przez pewien czas pracowała w żywieckim PZGS, ale ostatecznie zdecydowała, że poświęci się domowi i wychowywaniu dzieci oraz opiece nad swoją mamą. Cała trójka jej dzieci ukończyła studia wyższe: obaj synowie są mgr inż. budownictwa (Politechnika Śląska w Gliwicach), a córka jest mgr filologii angielskiej (Katolicki Uniwersytet Lubelski w Lublinie).

W 1984 r. Wanda Białkowska wraz z mężem i córką przeprowadziła się do domu przy ul. Jodłowej 21, gdzie mieszkała do śmierci.

Była aktywnym członkiem Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej. Przez wiele lat można ją było spotkać podczas czwartkowych dyżurów w siedzibie Towarzystwa. Odznaczona Medalem Pamiątkowym Miasta Żywca w 1990 r. Była też członkiem Unii Demokratycznej, a następnie Unii Wolności. W 2004 roku otrzymała Jubileuszowy Medal Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej, zaś w 2011 roku została uhonorowana wpisem do Złotej Księgi Miasta Żywca.

Kochała góry, Żywiec, przyrodę, sztukę. Była wrażliwym, ciepłym, kochającym ludzi i świat człowiekiem. Zawsze gotowa pomagać, całe swoje życie poświęciła dla innych.


jpegUrodził się 7 września 1929 roku w Wolsztynie w Wielkopolsce. Naukę w podstawówce w Wolsztynie przerwała wojna. W 1942 roku rodzina została wysiedlona do Mariankowa, a on skierowany został do pracy u bauera. Pozostało mu samokształcenie, dużo czytał polskich książek. Po wojnie ukończył podstawówkę, a w 1949 roku Liceum Pedagogiczne w Sulechowie, po ukończeniu którego podjął pracę nauczycielską w Mochach, a następnie w Dąbrowie Starej.

 

 Przez cały czas pracę zawodową łączył z  pracą społeczną i organizacyjną działając aktywnie w szeregach  ZMP i harcerstwie, Za działalność ideowo-wychowawczą z młodzieżą pozaszkolną i dobre wyniki w pracy pedagogicznej został skierowany do Kielc na Państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski.

 

            Po ukończeniu tego studium  i uzyskaniu specjalizacji  do nauczania języka polskiego i historii nie powrócił do swego rodzinnego miasta .W 1952 roku zawarł związek  małżeński i przeniósł się  na Żywiecczyznę, gdzie przez 40 lat sprawował funkcje kierownicze w różnego typu szkołach. Był kierownikiem SP w Nieledwi, SP nr 3 w Żywcu Sporyszu, i dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych w Żywcu Moszczanicy.

 

w 1975 roku został wybrany na stanowisko Prezesa Zarządu Głównego Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej. Funkcję tę pełnił nieprzerwanie przez 11 lat.Wpisał się złotymi zgłoskami w historię Towarzystwa.

 

Z jego inicjatywy zostały poczynione starania w sprawie wydania drukiem Dziejopisu Żywieckiego autorstwa Andrzeja Komonieckiego w 1987 r. przez co stał się on powszechnie dostępny.

 

Był organizatorem jubileuszu 50-lecia TMZŻ, wtedy też przeniesiono siedzibę Zarządu Głównego do odrestaurowanej oficyny zamkowej, zorganizowano sesję naukową, a pamięć Andrzeja Komonieckiego i członków założycieli Sekcji Miłośników Żywiecczyzny uczczono pamiątkowymi tablicami.

 

Był honorowym członkiem TMZŻ. Działalność jego została doceniona przez Ministerstwo Kultury i Sztuki wyróżnieniem "Zasłużony Działacz Kultury".

 

Niewątpliwym wyróżnieniem było powołanie go w 1984 roku w skład Wojewódzkiej Rady Kultury w Bielsku-Białej. Przyczynił się jako członek - założyciel do powstania Beskidzkiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego.

 

Z dniem 1 grudnia 1979 roku został mianowany dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych w Żywcu-Moszczanicy. I tu powszechnie lubiany, dał się poznać jako doskonały pedagog, organizator i zarządca. Uporządkował i zagospodarował otoczenie zabytkowego pałacu, a w jego wnętrzu zorganizował "Izbę Pamięci Ruchu Młodzieżowego Ziemi Żywieckiej", będąc jej kustoszem do 1985 roku. Za całokształt działalności na rzecz rozwoju kultury miasta Żywca nadano mu w 1976 roku najwyższe odznaczenie lokalne "Medal za Zasługi dla Miasta Żywca".

 

Dużo publikował w "Karcie Groni" na temat dziejów Żywiecczyzny w XVII i XVIII wieku. Opisał dzieje SP nr 3 w Sporyszu, której był wieloletnim dyrektorem i komendantem Szczepu ZHP          

 

Po przejściu na emeryturę przeniósł się do miejscowości Nowe Dwory, gmina Brzeźnica w powiecie wadowickim. Był tam nadal aktywny szczególnie  w pracy pisarskiej i wydawniczej. Napisał m.in. monografię rodzinnego Wolsztyna, cykl opowiadań , które  odnoszą się do czasów jego dzieciństwa i lat okupacji.  Część  tych wspomnień została opublikowana w czasopiśmie ,,Głos Wolsztyński”, reszta czeka na publikację.

 

H.Woźniak

 

 

 

« powrót do listy

Copyright © Towarzystwo Miłośników Ziemi Żywieckiej.

projekt i wykonanie